czwartek, 23 maja 2013

Neo Retros: Pseudonimy są nieodłączną częścią Neo Retros

Opis na stronie internetowej Neo Retros  jest doskonały. Dlatego też pozwoliłyśmy sobie go skopiować: "Neo Retros to anty-celebryci, wojownicy przeszłości. Tworzą psychedelic pop i walczą z zalewem pap kultury. Ich bronią są ważne słowa i przejmujące dźwięki. Kochają kontrast - nowego ze starym, cichego z głośnym, niepokojącego z kojącym
Neo Retros to: Skyboy-wokal, Junior-bas, Q-perkusja, Mr S-gitara"

Serdecznie zapraszamy na wywiad!!!


Ewa: Co zmieniło się w Neo Retros od momentu powstania zespołu?
Neo Retros: Tak wiele, że nie wiem od czego zacząć. Najważniejsze, że muzycznie nauczyliśmy się na scenie i w studiu rozumieć siebie nawzajem, ale też dowiedzieliśmy się sporo o sobie jako o ludziach. Kiedy zaczynaliśmy nie było między nami takiego porozumienia jak teraz

Ewa: Na naszej polskiej scenie muzycznej istnieje mała ilość artystów, którzy poprawnie śpiewają po angielsku. Wy to robicie bardzo dobrze(pomińmy fakt, że wokalista jest Anglikiem). Czy Wam to pomaga, czy wręcz odwrotnie - przeszkadza?
NR: W niektórych sytuacjach pomaga, a w innych utrudnia. Dawniej w Polsce śpiewanie po angielsku było odbierane jako atrakcyjne i egzotyczne. Obecnie stacje radiowe prawnie zobligowane do grania coraz większej puli piosenek po polsku, jest to pewien rodzaj pozytywnej dyskryminacji, korzystnej dla polskich piosenek. Poza Polską jednak śpiewanie w języku angielskim otwiera oczywiście więcej drzwi, niż gdyby nasze piosenki były po polsku. 

E: Nie myśleliście o tym, aby porzucić Polskę i robić karierę za granicą?
NR: W niektórych sytuacjach pomaga, a w innych utrudnia. Dawniej w Polsce śpiewanie po angielsku było odbierane jako atrakcyjne i egzotyczne. Obecnie stacje radiowe prawnie zobligowane do grania coraz większej puli piosenek po polsku, jest to pewien rodzaj pozytywnej dyskryminacji, korzystnej dla polskich piosenek. Poza Polską jednak śpiewanie w języku angielskim otwiera oczywiście więcej drzwi, niż gdyby nasze piosenki były po polsku. 

Ewa: Muzyka jest Waszym całym życiem? Czy posiadacie także inne zainteresowania?
Skyboy: Jestem absolutnym fanatykiem piłki nożnej i śledzę wyniki wszystkich ważniejszych europejskich lig piłkarskich. Poza tym, literatura rosyjska XIX wieku i grecka mitologia – może trochę mało rockandrollowo, c'est la vie!

E: Używacie pseudonimów. Dlaczego nie chcecie, aby fani znali Was z imienia i nazwiska?
NR: Na początku naprawdę zależało nam, żeby ludzie nie wiedzieli kim jesteśmy poza Neo Retros. Neo Retros było dla nas  nowym początkiem okazją do wymazania przeszłości i rozpoczęcia wszystkiego od nowa, potrzebowaliśmy swojej własnej muzyki i tożsamości. Teraz, jeśli ktoś naprawdę chce się dowiedzieć kim jesteśmy, mogą zajrzeć do Google’a i coś tam mu wyskoczy, tylko po co? Pseudonimy Skyboy, Q, Mr S i Junior nieodłączną częścią Neo Retros i zastąpienie ich po tak długim czasie imionami Bogdan, Bogumił, Bogusław i Brunon byłoby bez sensu

E: Podczas Top Trendy skradliście serca zarówno fanów jak i jurorów. Czym jest dla Was ta wygrana?
NR: Zwycięstwo TOPtrendy było dla nas na pewno sporym przeżyciem. W pewnym sensie stanowiło błogosławieństwo okazję do pokazania naszej muzyki naprawdę szerokiej publiczności, ale z czasem stało się też uciążliwe, bo wiele osób zaczęło kojarzyć nas wyłącznie z zespołem, który wygrał TOPtrendy. Ogólnie rzecz biorąc, granie na żywo jest zawsze pozytywne, zwłaszcza, że obecnie istnieje bardzo niewiele sposobności do występów bez playbacku w telewizji. Wygrana była dla nas także bonusem, którego w ogóle się nie spodziewaliśmy, tym bardziej, że był to dopiero nasz drugi koncert jako Neo Retros.

E: W Waszym klipie We're Glad That You Came" wystąpiła wybitna dziennikarka Agnieszka Szulim. Jak trafiła do Waszego teledysku?
NR: Spotkaliśmy Agnieszkę podczas naszego pierwszego koncertu, na Skwerze Hoovera w Warszawie – naprawdę spodobało jej się wtedy to co robimy. Potem, planując teledysk, pomyśleliśmy, że byłaby idealna do roli chłodnej piękności o typie urody niczym z KGB, samo zrealizowanie pomysłu poszło już bardzo gładko. Agnieszka zagrała swoją rolę doskonale, to bez wątpienia nasz najlepszy klip do tej pory – przedstawia w satyryczny sposób podglądactwo, powszechną przypadłość telewizji XXI wieku.

E: Skyboy na swoim blogu sugerujesz, że „maryle, muńki” powinni zejść ze sceny, bo zaczynają być karykaturą samych siebie. Według Ciebie kiedy jest odpowiedni moment, aby pójść na „artystyczną emeryturę”?
NR: To dokładnie tak samo, jak z kończeniem rozmowy telefonicznej – kiedy wszystko, co miałeś do powiedzenia zostało już powiedziane, zalega długa cisza. Szczerze wierzę, że artyści mimo wszystko czują, kiedy jedynie parodiują siebie, zamiast budować swoją reputację. Może strącenie ich ze sceny byłoby zbyt drastycznym sposobem na pokazanie, że czas już skończyć, ale na pewno stacje radiowe powinny przestać przejawiać służalczy stosunek do tak zwanychlegend”, egzystujących wyłącznie dzięki przebrzmiałej chwale.

E: . Czy są artyści polskiej sceny muzycznej, których cenicie?
NR: Q całkiem lubi Fair Weather Friends a ja, czyli SkyboyAsymptotę. Ogólnie jednak, większość tego czego teraz słuchamy pochodzi z USA

E: Jakie plany ma Neo Retros na najbliższe miesiące?
NR: Zagramy oczywiście kilka koncertów, ale po spędzeniu w wyłącznie swoim towarzystwie 2,5 roku, potrzebujemy przerwy na zajęcie się innymi rzeczami, z innymi ludźmi i przypomnienie sobie jak wygląda świat poza studio.


zdj. materiały promocyjne Sony Music

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz